Sylwetka patrona
Maria Kotlarz przyszła na świat 21 lipca 1918 roku w Petersburgu a po odzyskaniu przez Polską Niepodległości wraz z rodziną osiedliła się a okolicach Grodna.
Dzieciństwo wypełniała nauka i praca w gospodarstwie rodziców. Już jako dziecko poznała trudy życia, które wynikały z powojennej rzeczywistości na wsi. Lecz trudy kształtują człowieka, poprzez trudy do gwiazd – jak mówi starożytne przysłowie. Zapragnęła więc rzeczy jak na owe czasy trudnej, postanowiła zostać nauczycielem.
Rozpoczęła naukę w Seminarium Nauczycielskim w Grodnie, zarabiając na swe utrzymanie korepetycjami. Po ukończeniu szkoły w 1936r., z dala od miejskich aglomeracji, niosła kaganek oświaty pod strzechy, pracowała jednocześnie aż w czterech szkołach na terenach wschodnich, w powiecie grodzieńskim. Popołudniami uczyła na kursach wieczorowych dorosłych. Pomimo wybuchu wojny nie przerywa swej misji życiowej, do czerwca 1941r. pracowała w jawnym szkolnictwie polskim.
W okresie okupacji hitlerowskiej nie mogła stać z boku. Włączyła się aktywnie w sprawy narodowe, bo tak dyktował jej zaszczepiony przez rodziców patriotyzm. Zorganizowała konspiracyjną szkołę tajnego nauczania we własnym domu. Wstąpiła też w szeregi Armii Krajowej, pełniąc funkcję łącznika przerzutu i szefa Wojskowej Służby Kobiet w sztabie obwodu „Lewy Niemen” za co na skutek doniesienia, została aresztowana wraz z ojcem 2 maja 1942r. Torturowana i katowana w więzieniu w Grodnie, wywieziona do obozu koncentracyjnego w Ravensbruck a następnie przetransportowana do obozu pracy w Buchenwaldzie, doczekała wyzwolenia w maju 1945r.
Za wyróżniającą się służbę żołnierską, nieugiętą postawę i odwagę wobec okupanta hitlerowskiego jeszcze w czasie wojny została awansowana do stopnia podporucznika Armii Krajowej i odznaczona Krzyżem Walecznych oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami.
Działalność oświatową w powiecie kwidzyńskim rozpoczęła tuż po powrocie z obozu. Od 1950 r. swoje życie i pracę związała ze Szkołą Podstawową w Tychnowach, początkowo jako nauczycielka, a później jako kierownik szkoły. Pracowała w trudnych czasach i trudnych warunkach, ale szkoła dzięki jej ogromnemu zaangażowaniu rozkwitała i wyróżniała się wśród innych placówek.
Była niezwykle prawym, wrażliwym i zatroskanym o los innych człowiekiem, dającym świadectwo wiary w Boga, wzorem patrioty, Polaka i wychowawcy wielu pokoleń. Zawsze pozostawała wierna ideałom czułego i wrażliwego pedagoga. Angażowała się w działalność oświatową, uczestniczyła w pracach na rzecz społeczności lokalnej, przez wiele lat pełniła różne funkcje społeczne. Była m. in. przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich, radną i przewodniczącą Komisji Oświaty, społecznym opiekunem terenowym, działaczem Związku Nauczycielstwa Polskiego, prowadziła zespół artystyczny młodzieży pozaszkolnej.
Za całokształt swej działalności została uhonorowana wieloma odznaczeniami państwowymi i resortowymi: Srebrnym Krzyżem Zasługi, Złotą Odznaką ZNP, Krzyżem Odrodzenia Polski i Krzyżem Oświęcimskim.
Całe życie poświęciła swoim uczniom i wychowankom. Nauczycielem-społecznikiem była zawsze, nie zrezygnowała z tego nawet po przejściu na emeryturę w 1987 r. Interesowała się szkołą, losem swoich podopiecznych, udzielała wsparcia i pomocy.
Znała, kochała i rozumiała życie i ludzi, dlatego z każdym umiała znaleźć wspólny język a jednocześnie wszyscy czuli do niej szacunek. Promieniowała od niej niespotykana skromność i dobroduszność. Można było liczyć na jej pomoc nie tylko w sprawach zawodowych ale także zwykłych życiowych.
Zmarła w wieku osiemdziesięciu ośmiu lat, 5 stycznia 2006 r. Pochowana została na cmentarzu komunalnym w Kwidzynie.